czwartek, 21 listopada 2013

Z nieba nie spadną...

Kiedyś rodzice powtarzali mi często, że pieniądze z nieba nie spadają.. SZKODA!

 Pracujemy z mężem, ale wydatki są dużo większe. Odpowiednia dieta, suplementacja, dodatkowe terapie... tysiące złotych...

Założyliśmy Patrykowi subkonto w Fundacji Dzieciom "Zdążyć z pomocą" i stworzyliśmy ulotkę. Rozpoczynamy "polowanie" na działalności gospodarcze. Jeśli, ktoś z czytelników zechce nas również wesprzeć czy udostępnić, będziemy wdzięczni. Oto ona:




Radosne nowinki ze świata owocowego chłopca:
- podczas treningu czystości (skupionego w tej chwili na siusianiu do sedesu) udało się złapać to drugie!!! HURRA! :))))
-  z relacji męża, który odbierał syna od neurologopedy "pięknie pracuje, nauczył się mówić ssssss"- co prawda syczał już jakiś czas temu, ale teraz jest bardziej zadaniowy :)
- do naszego menu wpadły nowe dwa przepisy, które Patrykowi przypadły do gustu: krążki cebulowe i kulki ziemniaczane, i ryżowe :)

W planie bloga jest stworzenie zakładki z przepisami, ale to za jakiś czas...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie kupiaście, bo temat gówniany.

     Miotają mną emocje. Zaczynając od złości, przechodząc przez smutek, aż do poczucia żalu. Świadomość bezsilności też daje popalić. Będzi...