sobota, 7 grudnia 2013

Zielone jabłuszko

Przyjechała dziś prosto ze stolicy matka chrzestna Patryka. Wyciągnęła z torby kolorowe pudełko, w nim skarbonkę w kształcie jabłka (długo jej szukała po sklepach dla owocowego chłopca), a w niej prawie całą sumę na I stopień treningu Tomatisa!!! Coś, co dla nas ostatnio było trudne do wyobrażenia, kiedy monety uciekały każdym możliwym ujściem pojawiło się niespodziewanie w sympatycznej postaci.



 Kasiu, Sebastianie i pozostali goście imieninowej, Katarzynowej imprezy. Bardzo dziękujemy!!! :))))
Dzięki Wam pod koniec stycznia Patryk rozpocznie trening słuchowy.

 Życzę wszystkim równie wspaniałych przyjaciół :)))

2 komentarze:

  1. Na zdrowie ;-) Patryk jest nieprawdopodobny! To zupełnie inne dziecko niż to które widziałam pół roku temu.
    Poszedł niewyobrażalnie do przodu!
    Wszystko to dzięki uporowi i ogromnej miłości najlepszej matki jaką znam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jaaaaaaaaaaa... pierwszy komentarz i to jaki!!! :)
      Dziękujemy razem z Patryśkiem :*

      Usuń

Będzie kupiaście, bo temat gówniany.

     Miotają mną emocje. Zaczynając od złości, przechodząc przez smutek, aż do poczucia żalu. Świadomość bezsilności też daje popalić. Będzi...